Niewiele jest w naszym kraju miejsc tak urokliwych jak Bielsko-Biała. Choć historycznie są to dwa osobne miasta, położone w dwóch różnych regionach Śląska Cieszyńskiego i Małopolski, to jednak już od XIX wieku tworzyły wspólną tkankę urbanistyczną. Rozwój przemysłu spowodował, że Bielsko i Biała stały się jednym z największych ośrodków przemysłowych Monarchii Habsburskiej. Bogacenie się regionu pociągało za sobą także i przyrost ludności, z wszystkich części tego wielkiego państwa.
Miasto zwane Małym Wiedniem
Bogaci przemysłowcy oraz inni przedsiębiorcy chcieli by miejsce w którym się osiedlili było godne ich majątków. W związku z czym zaczęli oni inwestować w budowę swoich rezydencji, parków oraz innych budynków użyteczności publicznej. To w tym okresie narodziła się nieformalna nazwa miasta – Mały Wiedeń. Gdy dziś spojrzy się na secesyjne, lub oparte na stylach historycznych budynki, to od razu zrozumie się, skąd to porównanie. Architektura Bielska-Białej jest o tyle warta zobaczenia, gdyż, w przeciwieństwie do pierwowzoru nie została zniszczona podczas ostatniej wojennej zawieruchy.
Emanuel Rost – ojciec i syn
Omawiając ten temat nie sposób nie wspomnieć o dwóch architektach ojcu i synu, którzy wyjątkowo wpłynęli na to miasto. Mowa tu o Emanuelu Rost-cie seniorze i juniorze. Dzięki nim architektura miasta nabrała unikalnego charakteru.
Emanuel Rost starszy, przyjechał na te tereny z Pragi. Początkowo pracował na dworze w Łodygowicach jednak dość szybko przeniósł się do Białej, gdzie zaczął swoją architektoniczną karierę. Poza tym stał się on także producentem budulca, a dokładnie cegieł z których to większość jego projektów została wykonana. Tworzył głównie w popularnych wówczas stylach historycznych, czyli w oparciu o styl romański, gotycki, renesansowy czy barokowy. Jego budynki do dziś są interesujące, jednak oparte na ogólnym stylu jaki wtedy panował w Austrii.
Zupełnie inaczej architektura wyglądała w pracach jego syna, także Emanuela Rosta, który dzięki możliwością danym przez ojca, mógł projektować budynki o niespotykanej dotychczas formie. Secesja, bo tak nazywał się styl w którym projektował, przeżywała wtedy w całej Europie swój rozkwit. Jednakże w Wiedniu oraz w Bielsku osiągała ona naprawdę piękne formy. Idealnym wręcz przykładem secesyjnej architektury, autorstwa Emanuela Rosta juniora jest bialska kamienica Pod Żabami powstała w 1903 roku, na której dwie ubrane we fraki żaby biesiadują przy winie. Jedna kurzy wielką fajkę i popija wino, druga zaś śpiewa i gra na mandolinie. Kamienica ta posiada także szereg innych ozdobnych elementów. Ale to żaby właśnie podkreślają jej niezwykłość.
Miejski szlak turystyczny
Przykładów takich jak wspomniana powyżej kamienica jest w Bielsku-Białej pełno. Dlatego też istnieje w tym mieście oficjalny szlak zwany Małym Wiedniem. Ten miejski szlak jest dość długi jednakże dla osób ceniących sztukę oraz architekturę, na pewno będzie czymś unikalnym. Twórcy tego szlaku zalecają by jego przejście podzielić na dwa dni, gdyż tak wiele atrakcji czeka na zwiedzających. Architektura Bielska warta jest poświecenia czasu, a sam szlak jest dobrze opisany i dostosowany do zwiedzających nawet i tych poruszających się na wózkach.
Autor: Visoodesign – Architektura i Projektowanie wnętrz
https://visoodesign.pl.
